niedziela, 28 kwietnia 2013

Prolog

   Młoda, skromna, piękna dziewczyna. To była Michalina. Niebieskooka, farbowana brunetka. Uważała, że taki kolor będzie do niej pasował i miała rację. Chodź miała 27 lat i tak każdy mówił, że nadal ma 18. Nie lubiła tego. Zawsze zastanawiała się, dlaczego tak uważają. Ona patrząc w lustro widziała inną kobietę. Trenowała judo, lecz nadal wydawała się taka bezbronna. Dlaczego ? Była niska i szczuła. Nie lubiła swojego wzrostu. Jej mama zawsze powtarzała, że mężczyźni lubią niskie. To był i może plus, ale Michalina nigdy nie myślała o założeniu rodziny. Bała się. Jej zawód  wiązał się z pewnym ryzykiem. Nie mogłaby znieść, gdyby coś stało się jej dzieciom, czy partnerowi.  
    Marzyła o tym od dziećinstwa. Lubiła adrenalinę. Szybko biegała, była silna. Myślała, że nie spełni swoich marzeń. Wiele lat ciężkiej pracy i nauki. Studiowała siedem lat w Szczytnie. Piękne miasteczko. Ona sama pochodziła z niewielkiej miejscowości koło Poznania. Szkołę tą skończyła na wysokim poziomie. Spokojnie mogła dostać wyższy stopień niż inni. Ten dzień miał odtworzyć jej nowy rozdział w życiu. 
           
  
          ____________________________________________________________________

Siemka :) Długo myślałam nad założeniem bloga, ale w końcu się zdecydowałam. Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)  Za wszelkie błędy przepraszam. Treść prologa niestety jest krótka, ale od czegoś trzeba zacząć :) Obiecuję, że dalsze rozdziały będą dłuższe :) Komentujcie, obserwujcie :) Odwdzięczę się :)

                                                *Pata* 


Obserwatorzy